Działające na polskim rynku SEO firmy prześcigają się w gwarantowaniu swoim klientom wysokich miejsc w wynikach wyszukiwania Google. Z bannerów reklamowych atakują nas obietnice o pozycji w TOP10, TOP5 czy TOP3 wyników wyszukiwania. Rekordziści gwarantują nawet „stabilną pierwszą pozycję”. Tymczasem Rafał Mazurkiewicz, Manager SEO w firmie Business Sense Agencja SEM przypomina – Żadna agencja SEO nie może zagwarantować pierwszego miejsca w wynikach wyszukiwania. Tę samą informację znajdziemy na portalu NowyMarkieting oraz w oficjalnych oświadczeniach samego Google, który podkreśla, że nie współpracuje, ani nie faworyzuje żadnej agencji SEO. „Gwarancja” jest więc w tym przypadku słowem nadużywanym i bez pokrycia. Nie oznacza to jednak, że wszyscy SEOwcy to naciągacze!
Przekaz marketingowy a rzeczywista obietnica efektów
Profesjonalna agencja SEO nie obiecuje i nie gwarantuje niczego, poza jakością swoich usług – warto przy tym pamiętać, że pozycja w TOP3 wyników wyszukiwania nie jest usługą, ale może być jej efektem. Podkreślmy to jeszcze raz – współpraca z profesjonalistą nie opiera się na obietnicach bez pokrycia, ale na faktach i statystykach, które pozwalają szacować – i tylko szacować – spodziewane rezultaty pozycjonowania w określonym czasie. Biorąc pod uwagę czynniki, takie jak:
- konkurencyjność słów i fraz kluczowych,
- historia domeny,
- dostępne zasoby,
- potencjał SEO,
SEOwiec już na etapie wyceny jest w stanie określić czas niezbędny do uzyskania pierwszych widocznych efektów promowania witryny. – Przyjmuje się, że standardowo jest to kilkanaście tygodni do kilku miesięcy. W praktyce bardzo dużo zależy od bieżącego stanu serwisu oraz podejmowanych wcześniej działań SEO. Wypromowanie domeny, która została „ukarana” przez Google za stosowanie niedozwolonych praktyk będzie wymagało więcej czasu i wysiłku, niż wypromowanie domeny o nieposzlakowanej opinii. – tłumaczy Rafał Mazurkiewicz. Kilkanaście tygodni do kilku miesięcy to w praktyce okres od 4 do 12 miesięcy. Obietnica wyników w znacznie krótszym czasie powinna zapalić w naszej głowie lampkę ostrzegawczą. Dlaczego? Ponieważ może ona doprowadzić do niezbyt pozytywnych dla nas rozwiązań:
- zastosowania niedozwolonych metod pozycjonowania stron, które w konsekwencji spowodują nałożenie na naszą domenę kary;
- rekomendacji mało konkurencyjnych fraz kluczowych, które są łatwe do szybkiego pozycjonowania, ale nie przynoszą żadnego zysku.
Potencjał SEO – czyli co?
Mówiąc najprościej potencjał SEO to najwyższe miejsce, jakie Twoja witryna może uzyskać w wynikach wyszukiwania na danym polu, które od rzeczywistego potencjału Twojego biznesu lub samej witryny. Oznacza to, że mały biznes lokalny – jak tłumaczy Google – nigdy nie będzie w wynikach wyszukiwania wyżej niż globalny biznes międzynarodowy działający w tej samej branży. Działanie to nie ma nic wspólnego z dyskryminowaniem małych firm lokalnych w sieci, a jedynie zapobiega ich paraliżowi, do którego doprowadziłby znaczny przerost popytu na towary lub usługi nad ich maksymalną możliwą podażą.