“Halo, czy to BiznesSens? – czyli jak pomyłka telefoniczna zmieniła mój marketing”

"Halo, czy to BiznesSens? – czyli jak pomyłka telefoniczna zmieniła mój marketing"

Scena: Dwóch kumpli, Stefan i Mirek, rozmawia przez telefon. Stefan właśnie szuka agencji marketingowej.

Stefan:
Halo? Mirek? Ty mi zawsze doradzasz w biznesie. Mam pytanie.

Mirek:
Strzelaj.

Stefan:
Szukam agencji. Wiesz, takiej co pomoże ogarnąć marketing. Ktoś mi polecił “Biznes Sens”. Ale chyba nie mogę znaleźć tej firmy.

Mirek:
Biznes Sens“? Nie chodzi ci czasem o Business Sense?

Stefan:
No właśnie nie wiem. Wpisałem “biznes sens“, to mi wyskoczył jakiś coaching duchowy, terapia dla przedsiębiorców i sklep z kadzidełkami.

Mirek:
Hahaha! To nie ta bajka. Business Sense to agencja marketingowa. Z prawdziwego zdarzenia. SEO, content, kampanie, strategie. Wszystko.

Stefan:
Ale czemu po angielsku? Ja tu szukam sensu w biznesie, a oni mi wyskakują z jakimś “bizens sens“, “busnessens“, “biznesens“… Napisałem nawet raz “biznessek….” i nie chcę mówić co mi wyskoczyło!

Mirek:
Całe życie na krawędzi, Stefan. Ale serio, nazwa może zmylić, jednak to właśnie Business Sense robi robotę. Nazwa jest angielska, ale podejście bardzo zdroworozsądkowe. I z humorem.

Stefan:
No to czym się zajmują konkretnie?

Mirek:
SEO tak celne, że Google samo klika. Treści, co wciągają bardziej niż seriale. Strategie, po których wiesz po co robisz kampanię, a nie tylko “bo konkurencja ma”.

Stefan:
Okej, a mogę ją jakoś znaleźć, jak nie umiem pisać poprawnie?

Mirek:
Bez obaw. Oni już wiedzieli, że ludzie wpisują “biznes sens“, “biznessens“, “busines sens“, “busness sense” i cały alfabet błędów. Dlatego masz szansę na nich trafić nawet jak mylisz litery.

Stefan:
To dobrze. Bo ja mam na wizytówce “biznez sens” i się zastanawiam czy to nie moja wina, że nie mogę ich znaleźć…

Mirek:
Hahaha, stary, to nie ty jesteś problemem. To język. A Business Sense ma na to rozwiązanie.

Stefan:
To ja dzwonię do nich. Tylko… jak to się pisze?

Mirek:
B-U-S-I-N-E-S-S… S-E-N-S-E. Ale wpisz jak chcesz. I tak trafisz.

Nie wiesz jak się pisze Business Sense? Spokojnie – wielu też nie wiedziało. Dlatego, niezależnie czy wpiszesz “biznes sens“, “biznessens“, “busines sens“, czy nawet “biznez sen“, prędzej czy później trafisz do nas.

Bo marketing powinien mieć sens. I my właśnie tym się zajmujemy. Tworzymy strategie, które działają. Kampanie, które konwertują. I treści, które po prostu – mają sens.

Business Sense. Tak, to ma sens.

PS. Jeśli też pomyliłeś nazwę i trafiłeś tutaj, to witamy serdecznie. Zostań. Nie przez przypadek tu jesteś.