Infekcja strony a utrata klientów

Praktycznie każdy serwis internetowy – jeśli nie zostanie odpowiednio zabezpieczony i nie jest regularnie aktualizowany – może stać się obiektem ataków hackerskich oraz „czarnych” praktyk SEO. Najczęściej celem infekcji jest wykorzystanie atakowanej strony jako zaplecza do reklamy określonych produktów i usług. Królują tutaj treści z branży pornograficznej oraz reklamy wyrobów paramedycznych, których promocja jest zabroniona.

Jakie są najczęściej spotykane formy wirusów i infekcji?

Wśród najczęściej wykorzystywanych form infekcji serwisów internetowych spotyka się wstrzykiwanie fragmentów kodu w mało widoczne miejsca oryginalnego kodu strony (z angielskiego php lub mysql inject) lub wręcz zdalne wgrywane na serwer plików (file inject). Zadaniem obu form infekcji jest generowanie konkretnych akcji, takich jak:

  • wysyłanie spamu,
  • zbieranie adresów mailowych ze strony,
  • zbieranie adresów mailowych użytkowników odwiedzających stronę,
  • otwieranie okien z treściami reklamowymi,
  • przekierowywanie użytkownika na inną stronę www.

Dlaczego infekcja strony prowadzi do utraty klientów?

Infekcja strony w sposób pośredni wywiera negatywny wpływ na wizerunek firmy w Internecie. Dysfunkcyjna strona internetowa, która zalewa użytkowników morzem reklam typu pop-up o podejrzanej treści nie najlepiej wpisuje się w konwencję budowania wizerunku eksperta i jest mało atrakcyjna dla internauty, którego zwyczajnie denerwują nieustannie otwierające się okna z reklamami i filmikami. Ale uciążliwe pop-up`y to nie wszystko. Często, ze względów bezpieczeństwa wyświetlanie zainfekowanej strony na danym urządzeniu jest blokowane przez oprogramowanie antywirusowe, a nierzadko nawet przez samego dostawcę usług hostingowych. Zainfekowana strona jest szybko rozpoznawana przez Google, przez co obniżane są pozycje takiej domeny w wynikach wyszukiwania. To sprawia, że potencjalni klienci nie mają najmniejszych szans na zapoznanie się z zawartością , a co za tym idzie, zmniejsza się ruch na danej stronie oraz spada sprzedaż towarów i usług.

Co może świadczyć o tym, że moja strona jest zainfekowana?

Najczęściej ofiarami ataków hackerskich padają serwisy zaniedbywane, a więc takie, które są rzadko aktualizowane czy też modernizowane. To w takich miejscach wirus może przetrwać najdłużej niezauważony. I choć wielu infekcji na stronie nie jesteśmy w stanie dostrzec gołym okiem, to jest kilka przesłanek, które mogą świadczyć o tym, że nasza strona została zainfekowana:

  1. Pierwszym symptomem infekcji może być blokada wyświetlania strony ze względu na niebezpieczną zawartość nałożona przez firmę hostingową.
  2. O potencjalnej infekcji może świadczyć również blokada możliwości wysyłania wiadomości z konkretnych skrzynek pocztowych ze względu na wysyłkę spamu – powinno nas to szczególnie zaniepokoić, jeśli nie wykorzystywaliśmy tych adresów mailowych do rozsyłania żadnego mailingu masowego.
  3. Trzecim symptomem zawirusowania witryny internetowej są komunikaty programów antywirusowych, które ostrzegają potencjalnych klientów przed niebezpieczeństwem związanym z wejściem na naszą .
  4. Kolejnym sygnałem jest odpowiednio oznaczona strona przez Google, z informacją o infekcji.
  5. Również, przeglądarki takie jak Firefox czy Chrome informują przed wejściem na zainfekowaną stronę, o tym że istnieje ryzyko wyrządzenia szkody na Twoim komputerze etc.

Podejrzewam, że moja strona jest zawirusowana – co robić?

Jeśli podejrzewasz, że Twoja strona została zainfekowana złośliwym oprogramowaniem reaguj od razu! Każda chwila zwłoki działa na Twoją niekorzyść – wpływa negatywnie na wizerunek Twojej firmy i zniechęca potencjalnych klientów do skorzystania z jej oferty! Pomocy możesz szukać w firmie tworzącej serwisy internetowe, w agencji SEO oraz agencji SEM. Specjaliści zajmujący się optymalizacją kodu na co dzień szybko znajdą złośliwe „zastrzyki” i je usuną. – Warto również pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu strony oraz jej regularnej aktualizacji. – przypomina Mateusz Kozłowski, kierownik działu pozycjonowania stron internetowych w firmie Business Sense Agencja SEM, do której codziennie zgłaszają się zrozpaczeni właściciele zainfekowanych stron www.